Ugoda czy batalia sądowa – jaka jest realna szansa na wygranie sprawy bankiem, który udzielił kredytu we frankach?
![Ugoda czy batalia sądowa – jaka jest realna szansa na wygranie sprawy bankiem, który udzielił kredytu we frankach?](/content/images/size/w2000/2023/04/pexels-photo-210705.jpeg)
Banki, które jeszcze do niedawna polecały zaciągnięcie kredytu we franku, dziś oferują ugody, które między innymi umożliwiają przewalutowanie kredytu. Co w takiej sytuacji ma zrobić kredytobiorca? Czy warto skusić się na taką umowę ugodową, czy lepszym posunięciem jest wejście na drogę sądową? Sprawdźmy!
Orzeczenia TSUE i polskich sądów w sprawach frankowych
Polska jest krajem Unii Europejskiej a TTSUE jest w pewnym sensie wyznacznikiem postępowania dla naszych sądów. Daje im wykładnię tego, jak postępować w danych sprawach – między innymi tych, o nieuczciwe warunki w umowach konsumenckich o kredyt we franku. Sprawy frankowe spędzają w ostatnim czasie sen z powiek właścicieli banków – sytuacji nie poprawiają kolejne, nieprzychylne im orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, któremu wtórują polskie sądy. Nic więc dziwnego, że banki gdzie tylko mogą, oferują tak zwane ugody frankowe – co wiąże się z podpisaniem umowy ugodowej przez frankowicza?
Czy warto podpisać umowę ugodową w sprawie kredytu frankowego?
Kolejne sprawy sądowe są przegrywane przez banki ze względu na to, że w umowach frankowych zawierały one tak zwane klauzule abuzywne – czyli szkodliwe dla konsumenta i mogące wprowadzić go w błąd. Takie klauzule zawarte były w praktycznie każdej umowie frankowej i są obecnie podstawą dla pozytywnego dla frankowicza werdyktu w sprawie. Nic więc dziwnego, że banki jak mogą, to starają się uniknąć przejścia na ścieżkę sądową. W zamian proponują ugodę, która w zależności od oferującego ją podmiotu bankowego, może zmienić walutę takiego kredytu co na ograniczenie jego kapitału. Od obniżonego kapitału kredytowego frankowicz w dalszym ciągu musi płacić odsetki. Ponadto kredytobiorca w większości przypadków nie będzie miał już możliwości zmiany decyzji i przejścia na drogę sądową w sprawie udzielonego mu kredytu.
Czy więc warto zdecydować się na taką ugodę? Zdecydowanie lepiej wybrać lepszą alternatywę rozwiązania sprawy frankowej, czyli złożenie pozwu o wprowadzenie konsumenta w błąd przy zaciąganiu kredytu w obcej walucie. Pozytywne orzeczenie sądu w takiej sprawie może poskutkować całkowitym anulowaniem kredytu. Banki oferują ugody, ponieważ dobrze wiedzą, że z takimi sprawami poradzi sobie każda, nawet mała kancelaria frankowa. Wrocław, Warszawa, Kraków – to właśnie w tych miastach zgłasza się najwięcej spraw frankowych. Codziennie zgłasza się ich nawet kilkanaście w wymienionych miastach – czy świadczy to o tym, że szanse uzyskania korzystnego wyroku w takiej sprawie są nikłe?